Przyglądam się światu i boję się. Boję się o swoją rodzinę, o to, że nie dane będzie nam zaznać pokoju.
Z każdą przerażającą informacją o okrucieństwie i piekle na ziemi, jakie gotują sobie wzajemnie ludzie moje myśli wędrują do nie tak dawnych wydarzeń. To zaledwie 70 lat. Czy na prawdę nie umiemy docenić świata bez wojny?
Nie boję się muzułmanów. Boję się fanatyków. Religijnych, politycznych, każdych. Fanatycznych katolików i fanatycznych islamistów. Państwowych przywódców, którzy na zimno planują wojny i ludzi ślepo wierzących w to co słyszą z góry i chwytających tak ochoczo za broń.
Nie ma takiego Boga, który każe nam zabijać. Nie ma takiej religii, w imię której strzelamy do drugiego człowieka.
To nie Bóg mówi nam, że mamy odbierać sobie życie. To drugi człowiek.
Nie każdy muzułmanin to terrorysta, nie każdy Polak to złodziej, nie każdy Rumun to żebrak. Przestańmy słuchać nagonek, oskarżać się wzajemnie. Szanujmy siebie i innych. Nie narzucajmy swojej woli, religii, poglądów. Nie mówmy innym jak mają żyć.
Takiego świata chciałabym dla siebie, moich dzieci, wnuków. Wolnego i tolerancyjnego. Bez strachu.
Tymczasem modlę się za Paryż i za tych, którzy już ucierpieli i którzy jeszcze ucierpią na skutek wczorajszych wydarzeń. Bo agresja rodzi agresję...
- To, co się teraz dzieje, to nie jest zwykły konflikt, to jest zderzenie cywilizacji. To są konsekwencje konfrontacji dwóch różnych światów - mówi w radiowej Trójce socjolog dr dr Wojciech Pawnik. Wam i sobie życzę, żeby te dwie cywilizacje znalazły wspólny język. i żeby nie był to język przemocy.
AMEN ...czuję to samo
OdpowiedzUsuńmasz racje,fanatyzm jest najgorszy...w każdej postaci :-(
OdpowiedzUsuńTo fanatyzm zawsze niósł za sobą przemoc i okrucieństwo. Fanatyzm to Krzyżacy, fanatyzm to Hitlerowcy, fanatyzm to ISIS.
UsuńBardzo dobre słowa. Fanatyzm to najgorsze, co może nas spotkać, na każdym polu.
OdpowiedzUsuńChciałabym jednak, by ludzie, któzy dziś opłakują Paryż (ja również) , pamiętali też o wczorajszych ofiarach w Beirucie czy Bagdadzie. O kwietniowych 147 zabitych studentach w Kenii... Ja wiem, że im bliżej nas, tym bardziej nas dotyka. Ale świat jest pełen okrucieństwa i modlić powinniśmy się nie tylko za Paryż i Europę, ale za cały świat. Obudźmy się w końcu. Już czas.
Masz rację, to co dzieje się na naszym podwórku jakby dotyka nas bardziej. Może dlatego, że dotyczy państw demokratycznych, które od wielu lat żyją w pokoju, bez wojen i konfliktów. Chyba trochę "przyzwyczailiśmy się" do zamieszek i przemocy w państwach gdzie konflikty nie gasną...to nie jest dobry objaw, bo prędzej czy później te dwie cywilizacje stykają się, jak ostatnio. I wtedy pojawia się strach.
Usuńnajpiękniejszy i najmądrzejszy wpis jaki przeczytałam na ten temat ... dziękuję!
OdpowiedzUsuńa zajrzałam, jako pasjonatka wnętrz, wnętrzarsko zainteresowana blogiem (piękny!)
dziękuję jeszcze raz i życzę Wam i nam spokoju, normalności i pokoju
Zyzmy sobie tego wszyscy. I też pracujmy na to, bo ta sama nienawiść i stereotypy wychodzą też od nas.
Usuńto prawda i ja niejako jestem po obu stronach "barykady" - jako Polka i Europejka z jednej, jako Muzułmanka i mieszkanka Bliskiego Wschodu z drugiej ... od lat staram się wpłynąć pozytywnie na wizerunek islamu i muzułmanów, pokazać, że w większości normalni to ludzie, często bardzo tolerancyjni, ale nie jest to łatwe zwłaszcza, gdy kilku fanatyków po raz kolejny za wszelką cenę chce udowodnić, że islam to terror. To nie może być ta sama religia, mój islam - nie nakazuje mi nikogo krzywdzić, wręcz przeciwnie ...
UsuńKolejny bardzo smutny dzień w XXI wieku :(
W takim razie wiesz najlepiej jak to wygląda. To smutne, że tak szufladkujemy. Niewiedza powoduje strach. Boimy się nieznanego, a to prawda, że niewiele wiemy o muzułmanach i islamie. W wiadomościach słyszymy o nich i widzimy ich tylko w jednym kontekście, niestety złym. I na tej podstawie wyrabiamy sobie o nich zdanie. Ja sama nie rozumiem wielu ich zasad, ale to nie jest powód do nienawiści. Po prostu nie rozumiem i tyle. Można nie akceptować wiary i poglądów innych, mieć odmienne. Ale nie można przestać szanować człowieka za jego światopogląd. To nadal człowiek.
UsuńDokładnie.
OdpowiedzUsuń"Dziwny jest ten świat,
OdpowiedzUsuńgdzie jeszcze wciąż
mieści się wiele zła.
I dziwne jest to,
że od tylu lat
człowiekiem gardzi człowiek. "
Nic się nie zmienia. Niby jesteśmy mądrzejsi, wiemy więcej, mamy doświadczenie wielu pokoleń...a historia i tak zatacza koło raz po raz
UsuńMyślę, że to nie jest zderzenie żadnych cywilizacji, lecz po prostu terroryzm i fanatyzm. Należy rozróżnić zwykłych ludzi od organizacji terrorystycznej, wykorzystującej religię, jako przykrywkę dla okrutnych czynów.
OdpowiedzUsuńPrzykro jest mi, kiedy czytam w polskich mediach i na FB nietolerancyjne komentarze. Wypowiadają się ludzie, którzy nigdy w życiu nie widzieli muzułmanina, ale wiedzą wszystko najlepiej i szerzą nienawiść. Rozpowszechniają opinię, że wszyscy muzułmanie są niebezpieczni. Dla mnie głoszenie takich bzdur to również fanatyzm.
Aniu, myślę tak samo jak Ty
OdpowiedzUsuńRóżnice kulturowe zawsze niosą ze sobą napięcia, ale gorsza jest nienawiść.
OdpowiedzUsuńCzłowieka złego, mordercę czy chociażby intryganta można spotkać w każdej kulturze, w każdej religii, w każdej warstwie społecznej, może być każdej narodowości.To, kim okaże się konkretny człowiek, to zawsze zależy od niego samego.
I jak tutaj myśleć o domu jak w dniu dzisiejszym stoimy na granicy konfliktu, który zbiera żniwo coraz większe i na coraz wiekszym obszarze,.
OdpowiedzUsuńMyślę, że masz więcej racji niż ten socjolog z radia. 100 lat temu nie było żadnych "różnych cywilizacji", a jakoś też ludzie nie mogli się dogadać. Bo powód się zawsze znajdzie!
OdpowiedzUsuńPolecam film Czasem w kwietniu - pozwala spojrzeć na europejskie problemy z większym dystansem, a zarazem daje kopa. Mocny, oparty na faktach. Warto obejrzeć!