Z wizytą na zamku
Od lat firma M ma za sąsiada przepiękny zamek. Widzimy go codziennie, wjeżdżamy wspólną bramą.
I ANI RAZU nie byliśmy w środku.
Co prawda, przez dłuższy czas zamek był zamknięty da zwiedzających, jednak teraz jego podwoje są otwarte dla każdego. Dlatego kiedy usłyszeliśmy o turnieju rycerskim, postanowiliśmy odwiedzić naszego wiekowego sąsiada.
Bardzo lubię podglądać dorosłych ludzi, którzy "bawią"się, a właściwie czasami ciężko pracują, nad rekonstrukcjami historycznymi. Ile wkładają w to pasji, miłości, wiedzy. I jak lubią dzielić się nimi z innymi, zwłaszcza z dziećmi.
A dla dzieci to ogromna przygoda. Podróż w czasie, dzięki której w jeden dzień dowiedzą się więcej o danej epoce niż na lekcjach historii. Jak mieszkali ludzie w średniowieczu, jak gotowali, jak byli ubrani. Z czego budowali, jak robili garnki czy miecze. Jak strzela się z łuku i jak głośny może być wybuch z armaty. I wreszcie jak walczyli i dlaczego?
Kto z Was będzie tu za rok?
Będąc w liceum, przez krótki czas bawiłam się w takie odtwarzanie czasów średniowiecznych. Było to ciekawe doświadczenie :) Mogę potwierdzić, że osoby zajmujące się tym, robią to z pełnym zaangażowaniem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ola to musiała być super przygoda!
UsuńTakie "imprezy" to fajna przygoda,poznawanie czegoś nowego,czegoś z czym na codzień nie mamy styczności-szczególnie dla dzieciaków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dzieciaki bawiły się dobrze...ja też :)
UsuńŚwietna impreza i relacja z niej także! Piękne zdjęcia! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję i zachęcam do odwiedzania i brania udziału! :)
UsuńMy tez mieliśmy okazję zobaczyć podróż w przeszłość w sopockim grodzisku. Niesamowite, dzieciaki były wniebowzięte podczas zajęć garncarskich i strzelania z łuku:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, tego nie zobaczą w szkole :)
UsuńByłam, byłam - musiałyśmy się minąć ;) Mnie najbardziej przypadła do gustu komnata czarownicy a Wiktorii lochy i sala tortur ;) (nie chciałam jej tam puścić bo ostrzeżenie było, ale tak mnie prosiła i ciągnęła, że zajrzałyśmy na chwilę ;) )
OdpowiedzUsuńHihihihihi, mój antek był przerażony salą tortur...brrr
Usuń