• Pinterest
  • Facebook
  • Instagram

O MNIE

I CO DALEJ Z BLOGIEM WYMARZONYDOMANI.BLOGSPOT.COM?


KRÓTKO O MNIE

Hej! Jestem Anna Pryć-Futkowska i przez kilka ostatnich lat "Wymarzony Dom Ani" był moim wyjątkowym miejscem. Ale tak jak zmieniam się ja, tak zmienia się te tenż blog.

Po mojej fascynacji wnętrzami i DIY pozostała miłość do estetyki, stonowanych kolorów. Praca z drewnem nauczyła mnie szacunku do natury i pracy ludzkich rąk.

Rok temu zaczęłam nowy rozdział mojej artystycznej działalności - i właśnie tę część mojego świata znajdziecie niebawem na NOWYM BLOGU

CAŁA JA

Anna Pryć-Futkowska

CO DALEJ Z BLOGIEM?

Od października 2019 blog będzie funkcjonował pod nowym adresem www.bardzoosobiste.pl.

Od roku zajmuję się malowaniem. Ołówek, akwarele, cienkopis - to teraz moje narzędzia i pracy i narzędzia do wyrażania moich emocji. Kobiecych emocji, które bardzo mnie fascynują. Dużo moich prac i przemyśleń na temat malowania i kobiecości znajdziecie na nowym blogu. A także artykuły o kreatywności, pracy freelancera, samooakceptacji i kobiecym ciele... i dużo, bardzo dużo moich ilustracji.
Już dziś zapisz się na newsletter i nie przegap startu nowego bloga! Czekam tam na Ciebie

BLOG - POSTY ARCHIWALNE

NA NAJNOWSZE POSTY BLOGOWE ZAPRASZAM OD PAŹDZIERNIKA 2019 NA WWW.BARDZOOSOBISTE.PL


29 listopada 2013

Pierwsze mrozy i zimowe zakupy :)

Pierwsze mrozy i zimowe zakupy :)

Za oknem pierwszy mróz, a w domu przyjemne ciepło i ogień trzaskający w kominku...

dziergane poduchy i pledy, ciepłe światło Cottonballowych kulek, modrzewiowe gałązki i postarzane drewno...
Oj uwielbiam te dekoracje i elementy wyposażenia domu !



I tak sobie wczoraj ustawiałam, przestawiałam, fotografowałam (grzejąc się przy okazji przy kominku :P) i robiąc tę fotkę pomyślałam sobie, że akurat w tym zakątku domku rządzi...Westwing :p
Większość moich zakupowych łowów w tym klubie znalazła się właśnie w salonie koło kominka - drewniana bielona taca, ukochany czarny jak noc kandelabr i wielki wazon z grubego dymionego szkła...

Zimą uwielbiam je najbardziej!!!!



Dlatego właśnie szykuję się do kolejnego polowania! i już mam parę rzeczy na oku, tylko - jak zawsze - wielkie dylematy co wybrać??
Pomożecie?

Moje absolutne hity i typy na sezon zimowy :)

Oczywiście "drewniaki" - (z przyjemnością stwierdzam, że od moich ostatnich zakupów ceny produktów w kampaniach są przyjemniejsze dla portfela :) )





Żródło: Westwing

Czy ja już wspominałam, że kocham drewno? :)



I błyszczące błyszczące :) Najbardziej lubię, gdy odbijają się w nich świeczki, lampki choinkowe i ogień z kominka....
Srebro, biel i czerń czy może kropla miedzi??
Mnie ostatnio bardzo kusi ta ostatnia propozycja :)








Westwing obchodzi właśnie 2. urodziny i dlatego wszystkie cuda od wczoraj można kupić z darmową dostawą - to baaardzo fajna opcja :)





Ha !! 
A jeśli już mowa o darmowej dostawie - dziś nie lada gratka dla fanów twórczości Agi z AgnethaHome !!!

Korzystajcie Kochani!!! 

ja skorzystałam :)







A na deserek mała zapowiedź weekendowej kampanii :)
Ostrzę pazury!




Miłego dnia i wróżenia!!!


I zapraszam także do mnie - mam dla Was 20% rabat, a już jutro kolejna porcja nowości ! :)




25 listopada 2013

Ja już nie jestem taki malutki...

Ja już nie jestem taki malutki...

tup tup tup tup tup 
tup tup tup tup...



Moja ulubiona piosenka śpiewana przez Antosia


Mój malutki synek nie jest już taki malutki

Jest już Prawdziwym Przedszkolakiem






Dumna jestem z tego mojego małego urwisa ogromnie. 
I tę ogromna radość i dumę leciutko tylko zakłóca to małe ukłucie w serduchu, ze mój malutki synek nie jest już taki malutki...i taki tylko mój.
Są już ukochane Panie, koledzy i koleżanki.
Cieszę się, że tek fantastycznie zaaklimatyzował się w przedszkolu i lubię te jego przez ramię i w biegu rzucone "Paaa! Miłego Dnia", bo przecież rano jest tyle rzeczy do opowiedzenia i pokazania innym..

A jeszcze bardziej lubię radosne powitania, całusy, przytulanie i pełne emocji opowiadanie całego dnia kiedy go odbieram...i wspólne nasze poniedziałkowe i piątkowe wizyty w pobliskiej cukierni - po ulubione pączusie serowe - na dobry początek i koniec tygodnia :)




To był piękny i pełen emocji dzień!

Teraz szykujemy się na Tusiowe Jasełka!!!!
W domu już rozpoczynają się próby do kolejnego wspólnego występu taty i córki :)
Szkoda tylko, że nasza mała anielica zmożona gorączką :(

Buziaki
Ana





22 listopada 2013

Lato i zima...

Lato i zima...

Jedno zdjęcie
Dwie pory roku

Czerwcowy park zwierząt
Zimowy motyw przewodni

Mój pierwszy "ustrzelony rogacz"





Prawda, że pasuje do nastroju?? :)


\\


Zmykam do przedszkola - dziś mój mały synek oficjalnie zostanie przyjęty w poczet przedszkolaków !

19 listopada 2013

Czekam na zimę....

Czekam na zimę....

Choć liście jeszcze nie zgrabione,
 róże nie zakopczykowane, 
ostatnie chwasty nie wyrwane,
na drzwiach jesienny wianek...


ja czekam na zimę :)





I w tym roku POPROSZĘ!!!! białe Święta!

16 listopada 2013

Zapach Świąt....

Zapach Świąt....




To zdecydowanie zapach domowej korzennej przyprawy do piernika.
(KLIK - przepis nadal aktualny)

Kora cynamonu, czarny pieprz, ziarenka anyżu i kardamonu, ziele angielskie, duża muszkatołowa gałka, goździki, imbir ...




Kręci w nosie, szczypie w język...mmmm.....


A na kuchni pyrka sobie masło z miodem i cukrem...
Staropolski piernik czas zacząć!
Będzie sobie od dziś spokojnie leżakował z lodówce calutki miesiąc....





W warsztacie rośnie już las paletowych choinek i wioska paletowa...
nie mogę doczekać się poniedziałku i dalszej pracy!

Buziaki Kochani i pamiętajcie o pierniku!!!!

Wasza zapiernikowANA :)

15 listopada 2013

DOBRANOC

DOBRANOC

Sleep tight....



Ubieram sypialnię w ciepłe futra, poduchy, migoczące gwiazdki i światełka...

i już marzę o śnie :)

Dobranoc!

14 listopada 2013

Walking in a winter wonderland....

Walking in a winter wonderland....

Uwielbiam ten czas przed Bożym Narodzeniem...

Najpiękniejsze jest to oczekiwanie

przygotowania

zapach piernika

korzenne przyprawy

lampki i światełka


Dla Was przygotowałam parę świątecznych drobiazgów






















Patera LISMA - seria SCRAPWOOD






Obiecałam sobie, że do Mikołajek poświęcam czas na prace do butiku, a od 6-go grudnia przygotowuję dom i prezenty dla bliskich...


To będzie czas dla dzieci, rodziny i domu....


11 listopada 2013

Miało być...

Miało być...

Miało być

Łatwo, lekko i przyjemnie
bez telewizora
z dziećmi
czytanie książki
rozmowy
popołudniowa drzemka
ogień w kominku
kocyk
pyszne domowe jedzenie...


Było


Do 19:30
kiedy nieopatrznie moja druga połówka włączyła telewizor 

Zagotowało się w mnie
Zawrzało
Puls przyspieszył 
ciśnienie skoczyło


do jasnej!
Czy my kiedyś będziemy potrafili się cieszyć ze Święta Niepodległości bez bijatyk, osobnego świętowania i durnych dogryzek prosto z piaskownicy?
Bez małego człowieczka w za dużym czarnym płaszczu, który żyje w swoim wyimaginowanym świecie, w którym nadal żyjemy pod zaborami, walcząc z wiatrakami ! 
No szlag mnie trafia i nic na to nie poradzę!!!!

I nie.
Nie jestem polityczna.
Tak wysoce APOLITYCZNA nie byłam jeszcze nigdy w całym swoim dorosłym życiu.

Dziękuję "drodzy" wysoko postawieni za zepsucie mi miłego dnia!!!

I propozycja na przyszłość: Jak macie zamiar zrobić to ponownie za rok, lepiej zostańcie w domu z rodziną - jeśli takową posiadacie!


PS. Czytelników przepraszam, musiałam odreagować. Nie będzie to blog polityczny, ale czuję się tu u siebie a dziś właśnie chciałam wykrzyczeć złe emocje w eter!
MAM DOŚĆ!!!

WSTYD mi, że tacy ludzie reprezentują kraj, w którym mieszkam...

i jeśli to są przedstawiciele narodu, z którym ja mam się identyfikować...

to wolę zmienić kraj...

Przykra prawda

9 listopada 2013

SCRAPWOOD i historia z dalekiej Japonii....

SCRAPWOOD i historia z dalekiej Japonii....

Drewno z odzysku, recykling pełną para - pod tym znakiem powstają coraz to nowe prace do mojego butiku...

Kocham stare drewno i drewniane przedmioty 
za duszę w nich zaklętą, 
za historię zapisaną w każdej rysie, nacięciu noża, 
za malownicze spękania i sęki, których nie podrobi żadna maszyna
za niepowtarzalna fakturę,
za zapach, kolor,
za to, ze praca z nimi to czysta przyjemność...


I mam nadzieję, że widać tę moja miłość do nich ...








 Patera TRÄ & VIT






















I na koniec piękna historia, która sprawiła, że pierwszy raz poczułam, że moja praca i miłość do starego drewna udziela się także Wam.

Pani Kasia, która stała się nowa właścicielką m.in. tych domków 




Napisała do mnie przepięknego, ciepłego maila, który sprawił, że uwierzyłam chyba po raz pierwszy, że to co robię ma sens i że ten sens widzą tez inni...

"Japończycy wierzą, że w tego typu przedmiotach mieszka duch poprzedniego przedmiotu, który po długiej wędrówce znalazł spokojną przystań i wskutek tego jest znakomitym opiekunem ich domostwa (...)Jakąś cząstkę siebie wkłada Pani w te przedmioty, stąd mają one tylko dobrego ducha w sobie!"

 Moje domki znajdą swą przystań w domu Pani Kasi w dalekim Tokio...

Pani Kasiu - DZIĘKUJĘ!!!

Kochani, i Wam wszystkim dziękuję za każde ciepłe słowo i ogromne wsparcie i doping! Z takim zapleczem od razu chce się biec do warsztatu :)

Buziaki :*
Ana

NEWSLETTER

Zapisz się na newsletter i bądź na bieżąco